Artykuły

Piękno w postaci najczystszej

RAFAŁ BLECHACZ, 20-letni, bardzo skromny, ale obdarowany jakimż to talentem, młody artysta, otrzymał tytuł najwspanialszego chopinisty roku 2005!

Poza Grand Prix i Złotym Medalem, dodatkowo został on wsparty nagrodami specjalnymi: Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków, Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza, Filharmonii Narodowej za koncert i nagrodą, która ma tu szczególną wymowę: Krystiana Zimermana za interpretację sonaty.
Czekaliśmy długo, bo aż 30 lat, od roku 1975, by tak jak wówczas Krystian Zimerman, Konkurs Chopinowski znów wygrał pianista polski.
Halina Czerny-Stefańska, Adam Harasiewicz, Krystian Zimerman i na obecnym XV Konkursie Chopinowskim – Rafał Blechacz. Oto plejada pianistów polskich – zwycięzców Konkursu Chopinowskiego, kolejno w roku 1949, 1955, 1975 i w 2005.

Rafał Blechacz, ur. 30 czerwca 1985 r. pochodzi z Nakła nad Notecią. Od piątego roku życia uczył się gry na fortepianie w miejscowym ognisku muzycznym. Mając 8 lat podjął naukę w Zespole Szkół Muzycznych im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy pod kierunkiem Jacka Polańskiego. We wrześniu 2000 roku przeszedł do klasy fortepianu Katarzyny Popowej-Zydroń również w tamtejszej szkole, by po jej ukończeniu podjąć studia u tego samego pedagoga, w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W latach 1996-99 zdobywał główne nagrody na ogólnopolskich konkursach pianistycznych. W 2002 został laureatem II nagrody Międzynarodowego Konkursu Młodych Pianistów Arthur Rubinstein in memoriam w Bydgoszczy; w 2003 wraz z Aleksandrem Kobrinem wygrał Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny w Hamamatsu (II najwyższa nagroda ex aequo).W 2004 zbobył I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Maroku.

Na swych pierwszych koncertach w wieku 11 lat, m.in. w Studiu im. Lutosławskiego czy dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej grał preludia i fugi Bacha, sonaty Scarlattiego, utwory Mozarta, Chopina ale i ciekawostki jak Scherzino Moszkowskiego. Następnie, już z orkiestrą, koncerty Bacha, Mozarta i Koncert e-moll Chopina. Dla TVP w nagrał w Żelazowej Woli młodzieńcze polonezy Chopina (dziś to prawdziwy rarytas!).
Na Konkursie Arthur Rubinstein in memoriam (2002 r.) grał m.in. 52 Sonatę Es-dur Haydna, II Sonatę g-moll Schumanna, Wariacje b-moll Szymanowskiego, II Koncert g-moll Saint-Saensa i np. Leggierezzę (fenomenalnie!) Liszta. Podczas trzech kolejnych występów na Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku, gdzie wygrał „Estradę Młodych” wykonał m.in. Koncert A-dur Liszta, Koncert e-moll Chopina, a z repertuaru solowego m.in. I Sonatę C-dur Brahmsa. Z innych pozycji, poza bogatym programem chopinowskim, gra m.in. kompozycje Debyssy’ego.
Zwycięzca XV Konkursu nie przychodzi więc znikąd. Że jest talentem najczystszym i najszlachetniejszym, wiadomo przynajmniej od 10 lat. Najważniejsze, że pozwolono mu się rozwijać i dojrzewać w sposób naturalny i w spokoju. Wielka w tym zasługa jego pedagogów. W tym objawia się mądrość i szlachetna skromność jego najbliższego otoczenia: rodziny, choć nie muzycznej, ale z jakimż delikatnym wyczuciem rozumiejącej potrzeby Rafała i jego oddanie muzyce.

READ  Rafał Blechacz laureatem Krzesła Roku 2005

Słuchając, już na zakończenie XV Konkursu, w jego interpretacji Koncertu e-moll, pozostajemy w zachwycie dla talentu. Czujemy się prawdziwie uszczęśliwieni, że znalazł się ktoś, kto „gra Chopina, jak Chopina”. Dawno, bardzo dawno nie było czegoś takiego na naszym Konkursie. I to jest dla nas najważniejsze, że w stawce 257 konkurentów znalazł się Ten Jeden, któremu zawierzyliśmy, że jego Chopin jest również naszym Chopinem. Cieszymy się, że jest nim pianista polski i że okazał się także najwłaściwszym reprezentantem całej grupy naszych młodych wirtuozów fortepianu, którym także należą się gratulacje za przygotowanie do tak trudnego występu konkursowego.

Jesteśmy pełni szczęścia, że mamy zdobywcę Grand Prix, który zdecydowanie odróżniał się skalą talentu na tle konkurentów, co oznacza, że w szerokim muzycznym świecie będzie doskonałym ambasadorem Konkursu Chopinowskiego. W ogóle możemy być zadowoleni z występu polskich pianistów. Mamy znakomita młodzież, czująca i potrafiącą grać Chopina.

Ze spraw bardziej ogólnych, gdy idzie o poziom, to zaniepokoiły nas finały. Poza wielką kreacja Rafała Blechacza, nic się właściwie nie wydarzyło. Zresztą jest to już kolejny konkurs, że wykonania Koncertów fortepianowych Chopina wychodzą blado i poza mniej czy bardziej sprawną pianistyką – ekspresji chopinowskiej – brak. Może pokazaliby ją ci, których odrzucono w I lub II etapie? Chyba, że Koncerty Chopina dla dzisiejszych młodych pianistów są zadaniem artystycznym ponad miarę? Zwycięzca XV Konkursu przekonał nas, że tak nie jest i że w czasach totalnej unifikacji tak być nie musi i można pozostać niezależnym. To niezwykle ważne i dla naszego Konkursu i dla muzyki Chopina, żeby jej oryginalność uchronić przed uniwersalnym pianizmem. Triumf Rafała Blechacza i jego wykonawczej estetyki jest tu „znakiem zbawienia”.
Rafałowi Blechaczowi gratulujemy pięknego sukcesu i mamy też wielką świadomość, jak jest on ważny dla niego samego jak i dla muzyki Chopina. Dzieło naszego muzycznego wieszcza potrzebuje artystów obdarzonych wyjątkowym talentem; artystów potrafiących oddać szlachetne piękno tej muzyki w postaci najczystszej. Czyni to swą grą na fortepianie Rafał Blechacz.

READ  Zwycięzcy Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina 2005

Jan Popis

Artykuł udostępniamy dzięki uprzejmości Warsaw Voice.
Więcej artykułów związanych z XV Międzynarodowym Konkursem Chopinowskim znajduje się w wydawanej z jego okazji Gazecie na stronach www.konkurs.chopin.pl oraz www.chopin.warsawvoice.pl